Dlaczego storytelling powinien być ważny dla prawników?

Artykuł

Usiądźmy wygodnie, weźmy do ręki kawę i wyobraźmy sobie…

… że poszukujecie pracy, dobrze płatnej pracy. Znalezienie odpowiedniej i dobrze płatnej posady pozwoli Wam żyć spokojnie, ponieważ rosnąca inflacja i wzrost cen, spowodował, że dotychczasowe wynagrodzenie nie wystarczyło na pokrycie raty kredytu hipotecznego. Rozpoczynają się kłótnie, niepewność, nerwy…

Pewnego poranka odpalacie stronę z ogłoszeniami pracy i jest! Idealna oferta pracy, skrojona pod moje kompetencje, a do tego bardzo dobrze płatna! Już widać zielone światło, biegniesz do małżonki/a z radosną nowiną, ale… jest jeden warunek: posiadanie umiejętności wystąpień publicznych… czar (prawie) pryska! Bohater opowiadania czuje zbliżającą się katastrofę, aż nagle… 

Pojawia się on - Jan Kowalski, ktory prowadzi swojego bloga, vloga i profil na LinkedInie, gdzie przybliża tajniki wystąpień publicznych, a dla najbardziej zaangażowanych odbiorców przesyła pakiet informacji, z pełną instrukcją - krok po kroku - co zrobić, aby opanować umiejętność wystąpień publicznych. Sukces! Bohater uczy się, przechodzi bez problemu rozmowę kwalifikacyjną, otrzymuje pracę… rata kredytu zapewniona! 

Wszystko dzięki Kowalskiemu, który swoją ofertą pomógł rozwiązać problem!

[Historia jakże prawdziwa w swojej fikcyjności...]

To jest właśnie storytelling, czyli najkrócej opowiadanie historii lub nadawanie znaczeń komunikatom. Dziś najbardziej zapamiętujemy obrazki i wydarzenia, które wzbudzają w nas emocje, powodują, że zatrzymujemy się na moment i jesteśmy ciekawi co będzie dalej napisane, jak „to” się zakończy. 

Storytelling pomaga dziś opanować przekaz i nadać mu formę, która zagwarantuje to, że w 100% wykorzystamy czas, jaki nadawca posiada na zainteresowanie odbiorcy. Ile to dokładnie? Całe 2,8 sekundy! Nie napiszesz ciekawego tekstu? Nie przekażesz ciekawej rady? Nie wyjaśnisz rozterek? Zostaniesz "skarcony" - palec (dosłownie) użytkownika powędruje w dół i znikniesz wśród tysięcy innych wiadomości….

I tutaj dochodzimy do głównego wątku mojej analizy - dlaczego, po co storytelling u prawników? 

Zaryzykuję tezę, że to właśnie prawnicy są w ścisłym top zawodów/profesji, gdzie storytelling aż woła o wykorzystanie! 

Dlaczego?

Tematyka niedostępna dla każdego

Oczywistym jest, że prawnicy mają nad nami przewagę. To właśnie prawnicy są w stanie prawidłowo zinterpretować pisma procesowe, wyroki sądowe oraz potrafią stworzyć pismo urzędowe. Dla prawników interpretacja przepisów konkretnych ustaw nie jest problemem. Robią to „od ręki”. A My? No właśnie…

Tłumaczenie prawa to rzecz, w której storytelling poczuje się jak ryba w wodzie. Prosty i klarowny język w komunikacji wizerunkowej to droga, którą powinni wybrać prawnicy - wtedy zdobędą uwagę odbiorców, którzy kto wie… mogą stać się ich klientami. 

Niepewność (dla odbiorcy)

Element, który jest rozwinięciem wcześniejszego punktu. Nieznajomość mechanizmów prawnych powoduje, że pojawia się ta niepewność - jak prawidłowo rozumieć przepisy? Co będzie, jak nie dopełnię formalności? Czy coś mi grozi?

To wszystko są obawy, które wynikają z niepewności. Również nadanie znaczenia komunikatom prawnika i wyjaśnianie na konkretnych przykładach, rozwieje wątpliwości i zmieni nastawienie. 

Storytelling poza nadaniem konkretnym przekazom pewnego kształtu, ma rozwiewać wątpliwości, niwelować niepewność. Kiedy uspokajamy się? W momencie, kiedy prawidłowo zinterpretujemy komunikaty, zrozumiemy je i zaakceptujemy. Z perspektywy marki osobistej i budowy wizerunku eksperta, jest to najlepsze i najbardziej naturalny kierunek budowy rozpoznawalności. Ludzie chcą poczuć się „zaopiekowani”, uspokojeni i rozbawieni - dzień dobry storytelling! 

Jak prowadzić prawniczy storytelling?

Uprościć język

Z doświadczenia we współpracy z branżą wiem, że jest to najtrudniejsze zadanie…

Przyzwyczajenia i poprawność prawnicza powoduje, że trudno o uproszczenie języka (w końcu największy autorytet i strach wywołują u nas trudne do zinterpretowania komunikaty). 

Niemniej budowanie wizerunku prawnika (współcześnie) musi wiązać się z uproszczeniem języka. Nie ma oczywiście tutaj mowy porzuceniu merytoryki! Najważniejsze staje się to, aby ważne i merytoryczne komunikaty podawać prostszym, klarowniejszym językiem…

Przy okazji: bardzo ciekawe analizy zawiłości języka prawniczego tutaj i tutaj.

CTA - angażuj i wskazuj drogę

Prawnik musi swój przekaz zaadresować wprost do odbiorcy, musi rozpocząć z nim dialog. Storytelling prawniczy powinien angażować użytkowników, mobilizować do komentarzy i reakcji. Zdecydowanie, połączone z klarownym językiem jest dziś bronią, którą należy wykorzystać. Zdecydowanie to również wyrazistość i możliwość odróżnienia się od innych. O to dzisiaj w największej mierze musi zabiegać prawnik

Prawnik stosując storytelling, musi mieć świadomość, że wychodzi spoza aktualnego schematu i staje na równi z użytkownikiem, w kontekście dialogu, zachowując swoją największą broń, którą powinien wykorzystać - wiedzę prawniczą.

CTA (call to action) to droga do zbudowania naturalnego i łatwego do interpretacji wizerunku, ponieważ to właśnie przez dyskusję i wymianę poglądów, poznajemy drugiego człowieka i zdobywamy do niego zaufanie.

Wspominaj i przywołuj doświadczenia…

… czyli innymi słowy konstruuj przekaz, oparty na historiach zawodowych. Działalność prawnicza to niesamowity bagaż doświadczeń, przykładów, rozwiązań oraz intryg. Warto wykorzystać to do budowania wizerunku eksperta. 

„Pamiętnik prawnika”

„Z życia doradcy restrukturyzacyjnego”

„Codziennie prawnika”

To tylko niektóre przykładowe nazwy, które mogą zostać wykorzystane przy tworzeniu przekazów. Historie i doświadczenia prawnika to najlepsze rozwiązanie do tego, aby przekonać do siebie odbiorców, tworząc przy okazji jasną i klarowną narrację.

Nic nie przekona nas tak mocno, jak wyjaśnienie zawiłości prawnych, z perspektywy historii określonej sprawy, którą prawnik rozwiązał i ma gotowe odpowiedzi

Na koniec jedna uwaga:

Słyszę często, że budowanie profesjonalnego wizerunku prawnika jest niepotrzebne, ponieważ prawnicy działają na podstawie rekomendacji. „Mamy rekomendacje, mamy pracę i jeszcze mam budować markę osobistą”? - często takie wątpliwości słyszę od osób związanych ze środowiskiem. 

To ja na koniec zadam inne pytanie: „jesteś pewna/pewien, że rekomendacje będą płynąć cały czas, do końca kariery, bez względu na budowany wizerunek”? Dodaję: "Twoja konkurencja nie śpi - buduje systematycznie wizerunek, jaki będzie efekt...?".

Odpowiedź pozostawiam czytelnikom…

***

Autor: Bartłomiej Machnik

***

Szukasz szkoleń prawniczych?

Sprawdź nasz kalendarz wydarzeń a także ofertę Abonamentu Szkoleniowego.

Polecane wydarzenia

Wydawca:
MustReadMedia
Must Read Media
ul. Jugosłowiańska 15b/40
03-984 Warszawa
Social media:

Zobacz także: